2.11.15

EkoQuchnia – warsztaty kulinarne wg. 5 przemian

2.11.15 0 Comments
To nie był pierwszy raz, gdy udałam się na warsztat kulinarny do Edyty z EkoQuchnia. Jakiś czas temu, przerobiłyśmy wszystkie rodzaje dyń.

Na kolację zjedliśmy 3 rodzaje zup, na obiad owsiankę, a na deser knedliczki ze śliwkami, które samodzielnie utoczyłam, bo to trudne zadanie. Resztę zabrałyśmy do domu, bo w brzuszkach miejsca już nie było. Było pysznie, ale gotowanie wg. tej kuchni wydaje mi się być dosyć pracochłonne. Edyta mówi, że to kwestia przyzwyczajenia, ale ja nie wiem, czy się chcę przyzwyczajać. Jak powie mi jak zrobić szejka tym sposobem, to kto wie 😉

Tymczasem wlepiam fotorelację i filmik z gotowania, które odbyło się w klimatycznym 7/1 Studio Kulinarne w Białymstoku. Było pysznie!



warsztaty kulinarne z Edytą z EkoQuchnia
Edyta nosi rękawiczki, bo jej zimno w rąsie 😉

7/1 Studio Kulinarne

Najlepsza część gotowania :) Yummy!

19.3.15

#1

19.3.15 0 Comments


Nie trzymali się za ręce. Nic do siebie nie mówili. Nawet na siebie nie patrzyli. Szli w milczeniu leśną drogą już przez dłuższą chwilę. Żadne z nich nie chciało przerywać tej ciszy. I dobrze. Świeże powietrze i letnia bryza były im bardzo potrzebne po tygodniach spędzonych w mieście. Miała dopiero 15 lat i nie wiedziała czy jej wolno… W jej młodej głowie kłębiło się dziesiątki myśli.

– Nie martw się. Nikt się nie dowie – powiedział do niej jakby czytał w jej myślach. Wtedy jeszcze nie wiedział, że jest w błędzie.

Chłopak zrzucił swój plecak z pleców na ziemię i zaczął w nim szperać. Wiedziała, że to właśnie jest TA chwila. Wyciągnął z niego to coś. Czarne. Niby pudełko. Przyłożył do swojego oka i skierował w jej stronę. Jej serce zaczęło bić coraz mocniej. Usłyszała cichutkie „PSTRYK”.

– Co to jest? – zapytała zaskoczona dziewczyna, jednocześnie kąciki jej ust uniosły się w górę.

– To jest aparat Kasiu. Aparat.

Wzięła go do ręki. PSTRYK. Wtedy jeszcze nie wiedziała, ale właśnie zrobiła swoje pierwsze zdjęcie w życiu…

Follow Us @soratemplates